Rozdział
10
„Całkowite
oddanie”
+18
#Wendy
-Wesołych
Walentynek – powiedział Niall wchodząc do sypialni.
Usiadł tuż przy mnie na brzegu łóżka i położył na
moim brzuchu czekoladki. Przybliżył swoją twarz do mojej i namiętnie pocałował.
-Dziękuję
misiu
Niall cmoknął mnie w usta i przygryzł lekko moją
dolną wargę po czym pociągnął ją w swoją stronę.
-Pakuj
się, bo za dwie godziny wyjeżdżamy
Spojrzałam na Niall’a tak jakby zwariował. Nie
wspomniał mi nic o wyjeździe gdziekolwiek. A może mi to umknęło?
-Gdzie
jedziemy? – spytałam.
-Niespodzianka
– oznajmił Niall.
-Skoro
nie chcesz mi powiedzieć gdzie jedziemy to skąd mam wiedzieć co ze sobą zabrać?
– zapytałam.
-Weź
ze sobą jakieś ciuchy na przebranie i kosmetyki. Nie mam też nic przeciwko
temu, żebyś wzięła sukienkę, szpilki i seksowną bieliznę
– uśmiechnął się łobuzersko.
-Nad
tym ostatnim się zastanowię – oznajmiłam.
-Jadę
do sklepu, a ty się spakuj. Kupić ci coś? – spytał Niall.
Zastanawiałam się przez chwilę czy potrzebuję czegoś
z marketu.
-Kup
mi prażynki i ciastka
-Okay.
Lecę
Niall dał mi w czoło buziaka po czym zabrał z fotela
przy oknie bluzę i wyszedł z pokoju. Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy.
Wyciągnęłam z niej średniej wielkości walizkę i zaczęłam się zastanawiać co ze
sobą zabrać. Nie miałam pojęcia gdzie jedziemy, więc miałam utrudnione zadanie.
Włożyłam do walizki czerwone szpilki oraz czarną sukienkę i bieliznę, o którą
prosił mnie ukochany. Zabrałam też dwie koszulki, spodnie i sweter. Musiałam
schować jeszcze tylko kosmetyki. Zanim to jednak zrobiłam wykonałam dość mocny
makijaż. Wszystko miałam już spakowane, więc zeszłam do kuchni, by coś zjeść.
Zdziwiłam się, że Niall jeszcze nie wrócił. Pogłaskałam Shaggy’ego, który leżał
na swoim posłaniu w salonie i poszłam do kuchni po jogurt. Po kilku minutach
pojawił się w niej Lou.
-Siemka
Blondi – uśmiechnął się.
-Hej
Chłopak wyciągnął z lodówki serek i usiadł
naprzeciwko mnie.
-Będzie
w porządku jeśli dam Gemmie kwiaty i czekoladki?
– zapytał mnie o opinię.
-Tak.
Zabierasz ją gdzieś? – spytałam.
-Do
restauracji na kolacje, a potem przyjedziemy tutaj. Obejrzymy jakiś film,
przykryjemy się kocem, a reszta jest tajemnicą
– uśmiechnął się Lou.
-To koc, a nie płachta niewidka – powiedziałam – Zaczynam martwić się o Niall’a. Nie ma go
już półtorej godziny. Zwykle wraca po czterdziestu-pięciu minutach
-Spokojnie.
Zaraz wróci
Sięgnęłam po banana i go zjadłam. W międzyczasie
Niall w końcu wrócił do domu.
-A
nie mówiłem – powiedział Lou, gdy Horan pojawił się
w drzwiach.
-Co
tak długo – zapytałam ukochanego.
-Miałem
kontrolę – oznajmił Niall.
-To
znaczy? – zapytałam.
-Chciałem
tak szybko śmignąć autkiem
-Jak
Cię śmignę to tego pożałujesz – rzuciłam.
-Lubię
szybką jazdę – oznajmił Niall – Skończyło się tylko mandatem
-Na
szczęście – stwierdziłam.
-Spakowana?
– spytał Niall.
-Tak
– odpowiedziałam.
-Więc
jedziemy. Shaggy zostaje w domu z Lou
***
Po dwudziestu minutach jechaliśmy już autostradą.
Wcinałam prażynki, które kupił mi Niall. Tym razem chłopak nie przekraczał
prędkości, bo wiedział, że jeżeli to zrobi to na niego nakrzyczę. Nie
przepadałam za szybką jazdą i Niall dobrze o tym wiedział.
-Po
co kazałeś mi wziąć sukienkę? – spytałam.
-Żeby
ją z Ciebie zedrzeć – rzucił chłopak.
-Brzmi
nieźle – uśmiechnęłam się.
Trzy godziny później Niall powiedział, że jesteśmy
już blisko celu podróży. Zaparkował auto przed pięknym drewnianym domkiem.
Wysiadłam z samochodu i zaniemówiłam. Dom był naprawdę piękny.
-Podoba
Ci się? – spytał Niall pojawiając się obok mnie i
przytulając.
-Jest
prześliczny – oznajmiłam.
-Jest
nasz
– powiedział Niall.
-Żartujesz?
– zapytałam, bo nie wierzyłam w to co powiedział.
-Nie
żartuję. Miałem trochę oszczędności, a właściciel chciał się go pozbyć, więc go
kupiłem. Chodź do środka
Wyjęliśmy z bagażnika moją walizkę oraz torbę
Niall’a i zakupy, które zrobił. Gdy otworzył drzwi od domu stwierdziłam, że w
środku jest tak samo pięknie jak na zewnątrz. Tu również wszystko było
drewniane. Po lewej stronie znajdowała się kuchnia, a po prawej salon z
kominkiem. Na wprost drzwi był korytarz ze schodami prowadzącymi na piętro.
-Zanieśmy
rzeczy do sypialni – powiedział Niall.
Odstawił zakupy do kuchni i weszliśmy na górę.
Chłopak wskazał mi właściwy pokój. Otworzyłam drzwi i przekroczyliśmy ich próg.
Prawie całą przestrzeń pokoju zajmowało wielkie łóżko z bordową pościelą. Pod
ścianą stała komoda.
-Chodź.
Chcę Ci coś pokazać – powiedział Niall – Resztę domu obejrzysz później
Złapał mnie za rękę i zeszliśmy z powrotem na dół. Opuściliśmy
dom przez jego tylnie drzwi. Po raz kolejny już tego dnia zostałam pozytywnie
zaskoczona. Za domem znajdowało się……..jezioro.
-To
domek letniskowy – stwierdziłam.
-Dokładnie
tak
– oznajmił Niall.
Jezioro było dosyć duże, a wokół niego rosły wysokie
gęste drzewa. Latem musiało tu być naprawdę pięknie. Przy jeziorku było jeszcze
kilka domków.
-Jestem
zachwycona – oznajmiłam – Dziękuje kochanie
-Już
sobie wyobrażam jak za kilka lat przyjedziemy tu z dziećmi
– powiedział Niall.
-Jesteś
cudowny – stanęłam na palcach i pocałowałam go.
-To
nie koniec niespodzianek
-Jeżeli
będą tak samo wspaniałe jak poprzednie to nie mogę się doczekać
– oznajmiłam.
***
Ubrałam się w sukienkę oraz w szpilki. Włożenie na
siebie obcisłej kreacji sprawiło mi trochę trudności. Niall wygonił mnie dwie godziny
wcześniej na górę i nie pozwolił zejść na dół. Wiedziałam, że to ma coś wspólnego
z kolejną niespodzianką. Dla zabicia czasu zwiedzałam górną część domu.
-Wendy
– zawołał mnie Niall.
Zeszłam na dół i zobaczyłam, że Niall również się
przebrał. Miał na sobie białą koszulę, w której tak go uwielbiałam. Kiedy byłam
blisko niego wyciągną rękę w moją stronę, a ja ją chwyciłam. Zakręcił mną tak,
że zrobiłam obrót i wpadłam prosto w jego ramiona. Przytrzymał ręką moje plecy
i przechylił mnie do tyłu po czym pocałował.
-Wyglądasz
seksownie kochanie. W końcu jesteśmy sami – powiedział Niall
– Usiądź, a ja podam kolacje
Usiadłam przy stole ustawionym przy rozpalonym kominku. Oprócz zastawy na drewnianym
blacie poustawiane były takie rzeczy jak: świece, szampan, wino, babeczki z
ozdobnymi serduszkami, truskawki w czekoladzie oraz czerwone róże w wazonie.
Niall znów przeszedł samego siebie, by sprawić mi niespodziankę. Po chwili
zjawił się niosąc dwa talerze. Postawił je na stole i otworzył szampana. Wlał
go do lampek i wznieśliśmy za nas toast. Niall ugotował same pyszności.
Stwierdziłam, że po powrocie do domu muszę zacząć uczyć się gotowania.
-Mniam
mniam. Radość w brzuchu mam – zanuciłam, gdy zjadłam danie, a
Niall wybuchnął śmiechem.
Jego śmiech sprawił, że sama zaczęłam się śmiać jak
głupia.
-Tak
bardzo cię kocham Niall – powiedziałam wstając z krzesła i
podchodząc do chłopaka.
Niall odsunął się na krześle od stołu, a ja usiadłam
okrakiem na jego udach. Pocałowałam go jednocześnie wplatając palce w jego włosy.
-Chodź
na górę – wyszeptałam mu do ucha.
Wstałam z chłopaka i
zdmuchnęłam palące się świeczki. Pociągnęłam Niall’a za rękę do sypialni.
Chłopak uśmiechnął się szeroko wystawiając na zewnętrz swoją białą klawiaturę.
Splotłam ręce za jego szyją po czym zaczęłam składać pocałunki na jego szyi co
jakiś czas zagryzając zębami jego jasną skórę. Uniosłam w górę jedną nogę
opierając udo na jego biodrze. Niall objął mnie jedną ręką w tali, a drugą
przesunął po moim udzie. Gdy dotarł do pośladka lekko go zacisnął, a ja
zachichotałam.
-Znów
to robisz – powiedział Niall.
-Przepraszam
– wyszeptałam.
Moje chichotanie już kiedyś przeszkodziło nam w
zbliżeniu. Było to jednak na samym początku naszego związku.
-Już
nie będę – oznajmiłam.
Zaczęłam po kolei odpinać guziki jego koszuli
podczas, gdy chłopak mnie całował. Jego pocałunki były zachłanne, a
jednocześnie namiętne. Kiedy skończyłam rozpinać już wszystkie guziki
przejechałam po torsie Niall’a palcami zostawiając po sobie ślad w postaci zadrapania.
Ukochany nawet się nie skrzywił, gdy kreśliłam na jego korpusie kreski.
-Zadzierasz
ze mną księżniczko – zachrypiał Niall.
Chłopak przyparł mnie do ściany i oparł swoje czoło
na moim. Po moim ciele przeszły ciarki,
gdy uniósł lekko moją sukienkę i wsunął dłoń między moje uda. Przesunął dłoń w
górę, aż dotarł do mojej kobiecości. Przejechał po niej palcami, a ja poczułam
podniecenie.
-One
nie będą nam już potrzebne - powiedział Niall po czym przyklęknął.
Złapał rękoma górę rajstop, które na sobie miałam i
pociągnął je w dół razem z majtkami. Zdjęłam buty i uwolniłam się z bielizny.
Niall wstał i chwycił mnie pod pupą po czym przełożył mnie przez ramię jakbym
była jakąś lalką. Pisnęłam na całe gardło z zaskoczenia. Chłopak postawił mnie
na podłodze dopiero wtedy, gdy dotarliśmy obok łóżka. Zdjął swoje buty oraz
spodnie. Wyglądał seksownie w samych bokserkach i koszuli. Odchylił kołdrę, a
następnie rzucił się na łóżko i położył na plecach. Weszłam na nie zaraz za nim
i usiadłam okrakiem na jego biodrach. Nasze krocza dzielił tylko cienki
materiał bokserek co sprawiło iż dokładnie czułam jego erekcję. Chłopak chwycił
dłońmi moje uda i energetycznie przysunął mnie bliżej swojej twarzy.
-Najpierw
zadbamy o Ciebie – szepnął Niall.
Podwinął mi sukienkę do góry i przesunął moje krocze
bliżej swojej twarzy. Oblizał swoje wargi po czym przejechał językiem po mojej
łechtaczce. Jęknęłam z podniecenia, a on się uśmiechnął. Złapałam palcami jego
włosy. Niall powtarzał czynność raz za razem kreśląc różne wzorki. Czułam
przyjemność, która oblała całe moje ciało. Pozwoliłam mu kontynuować ruchy
języka. Zrobiło mi się gorąco.
-Niall
– jęknęłam.
Kiedy chłopak wsunął język do mojego wnętrza
pociągnęłam jego głowę do góry i zacisnęłam ją między udami. Wydawałam z siebie
jęki spowodowane rozkoszą, którą sprawiał mi ukochany swoim językiem. Gdy
wysunął ze mnie język głęboko odetchnęłam. Pochyliłam się nad nim i oparłam
ręce na poduszce po bokach głowy Niall’a. Mięśnie u dołu mojego brzucha
mrowiły. Przesunęłam się w tył i usiadłam na jego udach. Niall oblizał usta po
czym również usiadł. Zdjął ze swoich ramion koszulę i odrzucił ją na bok.
Zaczęłam składać pocałunki na jego ramieniu. Chłopak sięgnął do mojego suwaka i
powoli go odsunął. Pociągnął sukienkę do góry, aż zeszła z mojej głowy i
odrzucił ją gdzieś obok koszuli. Jedyną rzeczą, którą na sobie miałam był mój
stanik. Niall położył dłonie na moich pośladkach i znów je zacisnął. Złączyłam
nasze usta w pocałunku podczas, gdy ukochany poświęcał uwagę mojej pupie. Po
jakimś czasie podniósł mnie do góry, by móc uklęknąć. Szybko jednak wróciliśmy
do pocałunku. Wsunęłam palce za materiał jego bokserek i zsunęłam je w dół.
Przejechałam dłonią po jego pośladku po czym przesunęłam dłoń na przód jego
ciała. Delikatnie uchwyciłam jego penisa w palce i zaczęłam go masować. Kciukiem
pocierałam jego główkę co wyzwalało w Niall’u ciche pojękiwania. Chłopak oparł
głowę na zagłębieniu między moją szyją a ramieniem. Cmoknęłam go w ramię. Kiedy
dotykałam delikatnie miejsce pod jego jądrami głośno jęknął. Niedługo potem po
mojej dłoni rozlał się ciepławy płyn. Wypuściłam z ręki penisa, który opadł
ciężko między udami Niall’a, a ja uniosłam dłoń do góry i ją oblizałam.
-Doprowadzasz
mnie do obłędu – szepnął Niall.
Ukochany zdjął do końca bokserki i usiadł z powrotem
na łóżku. Sięgnęłam rękoma na tył swoich pleców i odpięłam zapięcie od stanika.
Niall delikatnie zsunął go z moich ramion opuszkami palców gładząc moją skórę.
Przed dłuższą chwilę mi się przyglądał.
-Co?
– pytałam.
-Nic
– chłopak wzruszył ramionami – Jesteś idealna
Położyłam się obok niego, a on przeturlał się na
mnie. Pociągnął kołdrę, by ta okryła nasze nagie ciała.
-Uwaga
skarbie. Statek zbliża się do portu – powiedział Niall.
Rozchyliłam uda i poczułam jak Niall dotknął mnie lekko
w waginę po czym wsunął w nią penisa.
-Masz
dziwne porównania – stwierdziłam.
Ukochany zaczął poruszać biodrami. Zacisnęłam palce
na pościeli, ale po chwili przeniosłam je jednak na chłopaka.
-Mówiłem
Ci, że cholernie mnie podniecasz? – spytał Niall.
-Dziś
już tak – oznajmiłam.
Pochylił się nade mną i pocałował. Przygryzłam
zębami jego dolną wargę. Chciałam pozostawić mu na niej ślad. Niall zwiększył
tempo bioder. Położyłam rękę tuż nad miejscem, gdzie łączyły się nasze krocza i
delikatnie gładziłam je opuszkami. Pourywane dźwięki wydawały się z rozchylonych
ust Niall’a. Pewny ruch jego bioder spowodował we mnie uczucie, którego nie da
się opisać. Ruszał biodrami w stałym tempie. Moje sutki pocierały o tors
chłopaka co sprawiało mi dodatkową przyjemność. Przeniosłam dłonie na jego
plecy i wbiłam w nie paznokcie. Niall składał pocałunki na mojej szyj. Moje
spełnienie pulsowało wokół długości ukochanego. Intensywne ruchy chłopaka sprawiały,
że oboje głośno pojękiwaliśmy. Niall starał się stłumić jęki koncentrując swój
wzrok na mnie. Przestałam jednak zwracać uwagę na rysy jego twarzy, bo byłam
zbyt pochłonięta swoim orgazmem podczas, gdy Niall dochodził nade mną. Moje
wnętrze było rozgrzane do czerwoności. Kiedy chłopak wypuścił z siebie ciepły
płyn, który rozlał się po moim wnętrzu poczułam rozkosz i głośno jęknęłam:
-Niall!
Chłopak opadł na moje ciało nie pozostawiając między
nami żadnego dystansu. Oparł swoje czoło na moim i pocierał swoim nosem o mój.
Oddychaliśmy głęboko w niemiarowy sposób. Nasze wilgotne ciała tworzyły
jedność. Cmoknęłam go w usta, a chłopak powoli się ze mnie wysunął i położył
obok.
-Jeśli
będziesz krzyczała tak głośno to w końcu ogłuchnę
– rzucił Niall.
-Zamknij
się
– odcięłam mu się.
-Zamknę
się jeśli mnie do tego zmusisz – chłopak rzucił mi
wyzwanie.
Przekręciłam się na bok i zaczęłam składać pocałunki
na jego torsie, a Niall kreślił opuszkami palców wzorki na moich plecach.
Zaznaczyłam pocałunkami ścieżkę, aż dotarłam ustami do warg Niall’a.
Pocałowałam go zachłannie po czym musnęłam językiem jego ucho i szepnęłam:
-Zróbmy
to jeszcze raz
Chłopak się uśmiechnął i powiedział:
-Daj
mi jeszcze chwilę na ochłonięcie
Zrobiłam to o co poprosił. Założyłam na niego udo i
cmoknęłam go w skórę na ramieniu. Przygryzłam ja i zassałam pozostawiając po
sobie malinkę. Niall chwycił mój pośladek i przesunął mnie, aż znalazłam się na
nim. Oparłam ręce po bokach jego ramion i uniosłam się na nich.
-Jesteś
za chudy – powiedziałam – Wbijasz mi żebra
-Ja
jestem za chudy? – spytał Niall – To ty jesteś za chuda. Chociaż twój tyłek jest trochę za duży
-Wal
się
– rzuciłam.
Sturlałam się z chłopaka i odwróciłam się do niego
plecami.
-Kochanie
żartowałem
-Mnie
to nie bawi – oznajmiłam.
-Przecież
wiesz, że jesteś idealna – wyszeptał Niall i położył głowę
na moim ramieniu muskając je wargami.
-Nie
gniewaj się myszko
-Będę
– powiedziałam i przykryłam się kołdrą aż po szyję.
Niall cmoknął mnie lekko w plecy.
-Przecież
wiesz, że jesteś dla mnie najpiękniejsza
Chłopak przejechał opuszkami palców wzdłuż mojego
ciała, a mnie przeszły po nim ciarki. Na udzie poczułam, że Niall znów dostaje
erekcji. Podniosłam się i usiadłam na udach Niall’a.
-Uważaj,
bo mogę cię przygnieść swoim wielkim tyłkiem – powiedziałam.
-Jesteś
obrażona i dalej chcesz to zrobić? – zapytał Niall
śmiejąc się.
-Po
prostu się zamknij! – warknęłam.
Wsunęłam w siebie penisa Niall’a i zaczęłam unosić
biodra w górę i w dół. Chłopak położył dłonie na moich biodrach. Jego błękitne
oczy utkwione były w moim ciele.
-Ocenisz
gdzie jeszcze jestem za gruba? – spytałam.
Chłopak głęboko westchnął.
-Kurwa
Wendy jesteś idealna
Niall usiadł, a ja skrzyżowałam ręce za jego szyją.
Jego ręce zjechały w dół moich bioder, by po chwili ścisnąć moje pośladki. Gdy
się poruszałam na twarzy chłopaka
widniał uśmiech wypełniony przyjemnością. Niall zaczął całować moją klatkę
skupiając dużą uwagę na moich piersiach. Kiedy uniósł lekko swoje biodra
wygięłam się w tył co spowodowało, że moja klatka wysunęła się do przodu.
-Kurwa
– zaklął Niall – Jesteś taka gorąca
Cały czas się poruszaliśmy. Wplotłam palce we włosy
mojego kochanka i rozkoszowałam się
dotykiem jego warg na moim ciele. Chciałam, by ten moment trwał wiecznie.
Głośno jęknęłam, gdy Niall zassał jeden z moich sutków. Wbiłam paznokcie w jego
plecy pozostawiając mu na nich nowe ślady. Zaczęłam zataczać biodrami koła.
-Kurwa
Wendy – jęknął Niall.
Wiedziałam, że ukochany po raz kolejny tej nocy jest
na skraju wytrzymałości. Zwiększyłam intensywność ruchów. Ciche jęknięcie
wydało się z moich ust, gdy Niall wypuścił swoje spełnienie w moje wnętrze.
Było bardzo gorąco, bo wszystko działo się dość szybko. Chłopak zacisnął oczy
wydając z siebie jęknięcia. Gdy na chwilę zatrzymałam ruchy bioder, by odgarnąć
włosy Niall chwycił mnie za ramiona i
przekręcił nas na bok. Ukochany złapał mnie za nadgarstki i pociągnął ręce w
górę przyciskając je do poduszki. Znów
przejął nade mną całkowitą kontrolę. Pchnięcia bioder Niall’a były krótkie i
pewne podczas, gdy palcem kreślił kółka na mojej łechtaczce.
-Dalej
Wendy. Wypuść to z siebie
Moje wnętrze ponownie zrobiło się bardzo gorąco. Jego
nieustanne ruchy doprowadziły mnie ponownie do orgazmu. Wydawałam z siebie
jęknięcie, które mogło obudzić połowę miasteczka. Po raz kolejny wbiłam
paznokcie w skórę Niall’a.
-O
tak!
– krzyknęłam
Niall powoli zwolnił i opadł na łóżko tuż przy mnie
po czym okrył nas kołdrą. Było mi bardzo gorąco.
-Jestem
wykończona – powiedziałam.
-Potrafisz
zmęczyć – zaśmiał się Niall.
-Ciągnij
się. Dalej z tobą nie gadam – rzuciłam.
-Wykorzystałaś
mnie do seksu
-Tylko
pod koniec – stwierdziłam.
-W
sumie to mi się podobało. Możesz wykorzystywać mnie częściej
***
Obudziłam się nad ranem wtulona w Niall’a. Ukochany
się we mnie wpatrywał. Przetarłam palcami oczy po czym naciągnęłam kołdrę na
swoje ciało, bo plecy miałam odkryte. Obwinęłam się przykryciem i wstałam z
łóżka ciągnąc je za sobą i jednocześnie odkrywając Niall’a. Chciałam iść do
łazienki, ale chłopak pociągnął energicznie
za skraj kołdry i upadłam z powrotem na łóżko.
-Czemu
to zrobiłeś? – rzuciłam.
-Przestań
się dąsać Wendy – powiedział Niall.
-Nie
dąsam się – zaprzeczyłam.
-Robisz
to od wczoraj – stwierdził Niall – Powiedziałem coś głupiego na temat twojego
tyłka, a ty się obraziłaś
-To
było złośliwe z twojej strony – powiedziałam.
-Przecież
wiesz, że kocham Cię za to jaka jesteś, a nie za to jak wyglądasz
– oznajmił Niall.
Pogładził kciukiem mój policzek, a ja mimowolnie się
uśmiechnęłam.
-A
teraz oddaj mi kołdrę, bo mi zimno – powiedział Niall.
-To
się ubierz – rzuciłam –Ja
idę do toalety
Gdy wstałam z łóżka Niall ściągną ze mnie kołdrę.
Stałam obok łóżka całkowicie naga. W pokoju było bardzo zimno, więc moje ciało
szybko pokryło się gęsią skórką.
-Wróć
do łóżka – powiedział Niall – Mamy jeszcze trochę czasu –chłopak puścił mi oczko.
-Nie
mam ochoty – rzuciłam i odwróciłam się na pięcie.
Poszłam do łazienki, by załatwić swoje potrzeby i
wziąć prysznic oraz zrobić makijaż i się
ubrać.
---------------------------------------------------------------
Przepraszam za błędy.
Jak tam wasze wrażenia? Sądzicie, że zmontowali
dziecko? Haha
Dziękuję za Wasze opinie pozostawione w komentarzach
J
#OneLoveNiallFF
Niestety następny rozdział pojawi się gdzieś pod koniec
czerwca. Przepraszam Was bardzo mocno, ale muszę zrobić małą przerwę. Mam
nadzieję, że mnie nie opuścicie
Buziaki :* @Mrs_Hazza94
Moze coś zmajstrowali:) Niall by się cieszył:) swoją drogą ale z Niego ogier:) hehehhehe:)
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział !
OdpowiedzUsuńNiall kupił domek, aww :)
Rozwaliłaś mnie tym: "Uwaga skarbie. Statek zbliża się do portu" hahahah :D Oby im się w końcu udało :)
No i na pewno cie nie zostawię! Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :)
/@zosia_official
Łał co za rozdział ;) Jak zawsze cudowny :)
OdpowiedzUsuńMoże się powtarzam ale powiem to kolejny raz boskie opowiadanie i naprawdę kocham Twój styl pisania :) Nie mogę się doczekać kolejnego wspaniałego rozdziału. Pozdrawiam :)
Buziaki _@dominika1993_
moze bedzie dzieciak hajaj
OdpowiedzUsuńcudo ❤
Na pewno coś zmontowali . Ew będę tęsknić . Rozdział cuuudny słońce xx a te tekst z statkiem mnie rozwalił hahahhaha czekam na next i życzę weny ♥ @pizza_nialla
OdpowiedzUsuńPo takim czymś to powinni mieć gromadkę xD
OdpowiedzUsuń@ziam__shipper_
Wohoo tyle się dzieje haha chyba po tej zabawie w końcu Wendy może zajdzie w ciążę :D @favniallx
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny, jestem pod wrażeniem scenki. Jesteś coraz lepsza w te klocki:) Mam nadzieję, że to nie ostatnia scenka w ich wykonaniu:) Wen jakaś taka zmienna jest, ah te jej zmiany humoru. Niall jak zawsze boski. Myślę, że tym razem powinno im się udać, bo szkoda by było gdyby taka scenka miałaby przepaść . Nie mogę się doczekać dziecka i ślubu.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i weny do kolejnego rozdziału. Liczę, że szybko do nas wrócisz z jak zwykle cudnym rozdziałem . Byc może poznamy efekt scenki? @angelharry99
Cudowny w życiu nie czytałam takiego rozdziału *,* Mam nadzieje ze niedługo pojawi się next :*
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ze tak późnododaje komka ale kompletnie zzapomniałam xd :*
@mrs_horanoffi
❤❤❤
OdpowiedzUsuńNa pewno coś zmajstrowali hahahah :D :D
OdpowiedzUsuń@Malik_myhusband